wtorek, 18 lutego 2014

WWM od Szareja

Opatrzyłem Niarka, jednak obudził się on dopiero po zachodzie słońca. Ziewnął i spytał skołowany:
-gdzie ja...? 
-Już wszystko dobrze... -mruknęła Ver patrząc w bok
-Do... VER?! -krzyknął nagle rozbudzony -skąd ty tu.... - nie słuchałem ich dalej bo nagle zwietrzyłem coś dziwnego. Pobiegłem w tamtym kierunku bez słowa. Gdy zapach się nasilił, zacząłem się skradać.Niepewnie wyjrzałem zza krzeków i dech mi odebrało. Na polanie stał... Cień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz